Witam serdecznie,
Jestem morsem z niezbyt dużym doświadczenie, kąpię się dość regularnie raz na tydzień dopiero drugi zimowy sezon. Niedawno zostało mi zadane pytanie - dlaczego kiedy wychodzimy z wody, to mamy takie różowiutki kolor, jak - za przeproszeniem - Prosiaczek. Czy on się bierze ze zwiększonego dopływu krwi do warstw podskórnych?
Jakoś do tej pory rozumiałem, że lodowata kąpiel powoduje skurcz naczyń podskórnych naczyń krwionośnych i wypchnięcie krwi wgłąb ciała - aby zapobiec utracie ciepła (np. http://www.przerebel.morsy.pl/index31.html). Ale z drugiej strony, istotnie - skóra wygląda bardziej na wypełniona krwią niż jej pozbawiona.
Czy ktoś mógłby mnie objaśnić w tej materii?
Pozdrawiam,
Muchor
Fora: