Już wkrótce, bo we środę, spotykamy się w miejscowości Narew, aby długi weekend Bożego Ciała tradycyjnie spędzić na wodzie z wiosłem w ręku. Dla tych, którzy po raz pierwszy będą uczestniczyć w tej imprezie kilka pomocnych informacji.
Spotykamy się we środę wieczorem w Narwi na łące przy moście nad rzeką Narew przy drodze nr 685. Jadąc od południa miejsce jest za rzeką po lewej stronie. Jest widoczne z drogi, są tam wiaty i miejsce na ognisko.
Na miejscu oczekujemy Was z darami Podlasia więc proponuję nie napychajcie swoich brzuszków bezpośrednio przed dojazdem. Wieczorem, pewnie ok. 19-20.00 przy ognisku zjemy małe co-nieco.
Spływ zaczynamy w miejscowości Narew, gdzie nasze samochody w bezpiecznym miejscu będą czekały na nas do dnia zakończenia imprezy. Pływamy z pustymi kajakami, nasze rzeczy (namioty, śpiwory, ubrania) będą transportowane samochodem na miejsca noclegowe. Codziennie pokonujemy odcinek ok. 20 km. W kajaku warto mieć to co najważniejsze, czyli coś na lunch w trakcie spływu, palnik umożliwiający zrobienie kawy, herbaty, wodę itp. Koniecznie trzeba mieć w kajaku ubrania zabezpieczone przed wodą. Najlepiej w dobrych kajakowych workach. Worki na śmieci nie zawsze się sprawdzają. Przecierają się szybko i tracą cechy nieprzepuszczalności. Pogoda bywa zmienna, dlatego warto mieć jakieś zabezpieczenie w razie ochłodzenia lub deszczu.
W przypadku upałów koniecznie trzeba mieć kremy z filtrem oraz coś na głowę. W trakcie spływu jesteśmy bezpośrednio narażeni na działanie słońca (oby było i świeciło) i mimo chłodu idącego od wody możemy zostać nieco poparzeni. Warto też pamiętać o mało sympatycznych kleszczach. Stąd kapelusik nieodzowny.
Nie zapomnijcie wziąć dobrych humorów. Te złe zostawcie w domu.
Do zobaczenia w Narwi już wkrótce!