Zanurzanie glowy

Witaj,

Ogólnie zanurzanie głowy podczas minusowych temperatur nie jest wskazane. Przez głowę jak pewnie wiesz ucieka najwięcej ciepła z naszego organizmu przez co bardzo szybko się wychładzamy. Tyle w teorii a i na początku musiałem to napisać bo jest to dość ważne żeby zdawać sobie z tego sprawę.

Ogólnie właśnie staram się kąpać jak to nazwałeś "całościowo" i nie mam z tym żadnych problemów. Choć ważne, żeby przestrzegać kilku zasad:

1./ Przed samym wejściem do wody zwłaszcza w te chłodniejsze dni kiedy temperatura jest na minusie staraj się ściągać czapkę jak najpóźniej tak żeby utrzymać jak najwięcej ciepła.

2./ Nie zanurzaj głowy na początku kąpieli tylko przed samym wyjściem z wody.

3./ Po wyjściu z wody bardzo dokładnie i co ważne bardzo energicznie wytrzyj głowę co pozwoli Ci przywrócić jej ciepłotę.

4./ Bardzo ważne jak nie najważniejsze jest też bardzo dokładne wytarcie uszu. Ręcznikiem raczej nie zrobisz tego dokładnie jest zbyt gruby. Najlepiej nadaje się do tego jakaś szmatka albo tak jak ja to robię wycieram uszy przez podkoszulek. Ważne żeby od środka były suche.

5./ Na koniec zakładamy czapkę.

Ostatnio zanurzam już głowę nie przy końcu ale podczas kąpieli i całkiem dobrze się czuję. W następnym etapie możesz też spróbować przepłynąć kilka metrów pod wodą ale tutaj uwaga, jeśli przesadzisz to mogą Cię zaczną boleć gałki oczne. Myślę, że jest to spowodowane szybkim ich wychłodzeniem ale jest to chwilowe i zazwyczaj trwa góra kilka sekund.

Jeżeli koniecznie chcesz tego spróbować :) to myślę, że taka temperatura jak teraz jest najlepsza. Woda nadal jest chłodna ale za to temperatura na zewnątrz jest dodatnia co pozwoli Ci dość spokojnie przez to przebrnąć :)

z wyjątkiem ostatniej kąpieli w Skalbmierzu, ale tam chyba wszyscy zanurzyli

Ja zanurzam zawsze ale mam czepek, ktory dobrze izoluje. Nawet wczoraj nie czulem zimna jak plywalem. Nadmienie ze chodzi mi o plywanie a nie typowe morsowanie. Moim idolem jest ten gosc: www.plywacy.com/artykul/lewisgordonpughplywakekstremalny.html

Jak widac na filmiku facet nie uzywa ani butow ani rekawic ani chyba nawet specjalnego czepka przy MINUS 1,7C.

Jezeli chodzi Ci o plywanie a nie "tylko" zanurzenie glowy to polecam:

http://allegro.pl/czepek-na-zimne-otwarte-wody-dla-morsow-i2006670686.html

Mam jeszcze kilka do sprzedania więc jak ktoś jest zainteresowany przetestowaniem/kupnem za tydzień to dajcie znać na priva: jagelerth@gmail.com

Kilka osób pytało mnie ostatnio o zanurzanie głowy podczas morsowania. Rzucam więc temat spowrotem na tapetę, informacje powyżej.

Lewis Gordon Pough pływa w kąpielówkach, zwykłym czepku i okularkach. I tak też przepłynął kraulem (czyli z pełnym zanurzeniem głowy) 1 km w wodach Arktyki o temperaturze -1,7C w 18 min 50 sek. Wyszedł jednak z wody z wyraźnie zauważalną hipotermią (co widać na filmie z tego wyczynu) chociaż ma jakąś wyjątkową zdolność podnoszenia swojej temperatury ciała przed pływaniem. Podnosi ją do ponad 38 C (zmierzone i udowodnione!).Andrei Sychev i Alexander Brylin przepłynęli ponad 2 km w wodzie o temperaturze 0,3 C w ponad godzinę. Też w kąpielówkach i czepkach tyle, że płynęli stylem klasycznym (żabką) i nie zanurzali głów całkowicie.Jak to się mówi: "DON'T TRY THIS AT HOME!". Ja używam do pływania taki izolujący czepek silikonowy z bąbelkami powietrza. Z całej głowy tylko w zęby zimno :-)Jakby ktoś chciał taki czepek (http://allegro.pl/show_item.php?item=2972027040) to zapraszam na priva: jagelerth@gmail.com